Projekt, który należy do wielu z tych “studiów na temat”, które potrzebują czasu, żeby przedrzeć się przez zamęt idei, który nierzadko zalewa niespokojne głowy twórców. Piotr Grzybowski – autor Reaktora , nosił ten pomysł w sobie przez wiele lat. Cóż idea na pozór banalna, podziurawić kloc materiału i zobaczyć, co się wydarzy, jak zadrżą powierzchnie, jak załamie się forma. Do takich pomysłów potrzebne jest jednak wieloletnie doświadczenie projektanta, niezmącona ciekawość dziecka i szczypta odwagi, żeby zbadać materię, która nie daje spokoju, ze świadomością jednak, że można polec. Że badania nad nią nie wniosą niczego twórczego… Mamy nadzieję, że tak się w tym wypadku nie stało.
Dzisiaj stolik REAKTOR, który został zrealizowany w naszym studio Swallow’s Tail, ma już za sobą premierę na Maison et Objet 2016 w Paryżu. Idea Piotra jest dzisiaj konkretnym meblem, jeśli nie zabrzmi to zbyt dosłownie, dla projektu, który daje wiele satysfakcji nie tylko spełnionemu autorowi, który ostatecznie zrealizował swoje długo noszone “dziecko”, ale także nam odbiorcom, którzy możemy go użytkować. STOLIK REAKTOR – REAKTOR STOLIK pozostał otwartym projektem, który możemy – my użytkownicy, odbiorcy, oglądacze, klienci – dotykać, oglądać, używać, posiadać. REAKTOR STOLIK jest formą, która ma dwie twarze.
Z jednej strony pomysłem projektanta było dalekie nawiązanie do klasycznych stołów chińskich wykorzystywanych w ceremonii picia herbaty, w tym regionie właśnie powstają tradycyjne stoliki, tace, deski zaopatrzone w otwory, którymi sączy się podczas procesu parzenia herbaty woda. Widzimy oczami wyobraźni skupienie, ciszę i zaangażowanie praktykujących ceremonię miłośników herbaty, którzy z pietyzmem oddają się temu medytacyjnemu wręcz doświadczeniu.
Drugim obliczem, na wskroś odmiennym jest nawiązanie, które staje się oczywistym odczytując nazwę obiektu, do budowy rdzenia reaktora atomowego. Nie rozwijamy w tym miejscu opowieści o naukowych badaniach z zakresu energetyki, nie odnosimy się do złożonego świata fizyki, jedynie do zasugerowanej przelotnie formy, która budzić może luźne skojarzenia z elementami budowy rdzenia. Cóż, jak wspomnieliśmy, nieodgadnione są ścieżki, którymi podąża umysł projektanta, zanim zostanie schwytany w cugle funkcjonalności, realności, rzeczywistości produkcyjnej wreszcie.
Która twarz REAKTORA podoba wam się bardziej, który kierunek? Styl klasyczny nawiązujący do tradycji, dalekich kontynentów z nutką Orientu. A może nowoczesny, naukowy, badawczy, męski look jest wam bliższy?
Wybierajcie, twórzcie swoje własne konteksty i odniesienia!
fot. Vojtěch Veškrna, stfurniture.com